piątek, 4 maja 2012

Saint Seiya - Sanctuary Battle


Saint Seiya - Sanctuary Battle pozwoli graczom wcielić się w postacie znane z popularnej serii Rycerze Zodiaku i jako Seiya oraz jego towarzysze walczyć przeciwko Złotym Rycerzom z Dwunastu Sanktuariów by chronić Atenę. Wykonując zadania i przedzierając się przez wszystkie dwanaście poziomów gracze będą mogli wykorzystywać energię kosmiczną do zadawania wrogom ogromnych obrażeń. Saint Seiya - Sanctuary Battle zawiera również dodatkowy tryb rozgrywki, który pozwoli fanom zagłębić się w uniwersum świata gry i poznać alternatywne wersje historii Rycerzy Zodiaku. Wszystkie elementy gry - środowisko, postacie, Mityczne Zbroje, przeciwnicy - zostały zaprojektowane w zgodzie z oryginalną serią anime. Dzięki zachowaniu oryginalnych japońskich głosów postaci w grze tytuł ten przekazuje mitologię Rycerzy Zodiaku w niespotykany wcześniej sposób. Recenzję dodaje teraz, ponieważ tak naprawdę dopiero na dniach skończyłem przeglądać dokładnie grę ze wszystkimi bonusami i dodatkowymi postaciami. Kilka słów refleksji, szczerze powiedziawszy trochę się zawiodłem, ponieważ gra oparta jest tylko na 1 sezonie czyli walki w 12 świątyniach złotych rycerzy w Sanktuarium Ateny, nie ma sezonu Asgard, sagi Posejdona ani tym bardziej najnowszej części - Hades. Nom ale cóż, widocznie takie było zamierzenie twórców aby skupić się tylko na tym konkretnie okresie. Same walki są świetne, stuprocentowe zachowanie oryginału, w zależności jaką postacią gramy mogą być one bardziej lub mniej majestatyczne. Filmiki w grze dobrze skomponowane i wtopione w tło gry, oczywiście wszystko zgodnie z oryginalną historią, wejściówka Pegasus Fantasies czyli oryginalny opening plus ciekawie zrobiony filmik wprowadzający na samym początku ( i całe szczęście, że nie jakieś RTL-owskie Laa bondureee siii tąąą żemęęęę...ilekroć to słyszałem w TV myślałem,że mnie szlag trafi :/ ). Alternatywne historie owszem są...ale nie wbijają się mocno w pamięć, od taka odskocznia od głównego kanonu co by sobie przypomnieć co się działo z tym czy tamtym, stare znane historie w sumie nic odkrywczego ani tym bardziej nowego. Co do postaci, to są dostępne tylko te, które brały udział w 1 sezonie...i to też w mocno ograniczonym zakresie...ale mamy możliwość ich rozwoju po każdej zakończonej walce, także możemy zyskać punkty do wzmocnienia ataków, życia, siły itp.  Do wyboru do koloru mamy 12 złotych rycerzy, Seiye, Shuna, Ikkiego, Hyoge i Shiryu czyli głównych bohaterów oraz postacie poboczne typu Marin, Sheena, Kasjos, nie ma natomiast pozostałych rycerzy z brązu, którzy brali udział w turniejach, srebrnych rycerzy również oprócz Sheeny i Marin nie uświadczymy. Ścieżki pomiędzy domami złotych rycerzy są gęsto zaludnione przez żołnierzy sanktuarium i innych koksiarzy, którzy na wszelkie wymyślne sposoby będą chcieli ci uniemożliwić dotarcie do celu, ale w tym momencie jest to duże pole do popisu naszych umiejętności także można się wykazać i przetestować na nich najlepsze ataki. Generalnie gra pod względem wizualnym, muzycznym i samej jako takiej grywalności jest wyśmienita i polecam ją każdemu fanowi lub graczowi rządnemu nowej, ciekawej, efekciarskiej bijatyki. Jedyny minus to to, że nie ma wszystkich postaci i gra rozgrywa się tylko w okresie Sanktuarium (pewnie celowe zamierzenie twórców jako pretekst do wydania kolejnych części jak się domyślam) ale za to gra sama w sobie rekompensuje wszystkie te niedogodności, wystarczy siąść, odpalić i dobra rozgrywka na paręnaście (nawet) godzin gwarantowana. Szczerze Polecam !!!  

Poniżej kilka screenów z gry:



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz