niedziela, 26 lutego 2012

Naoko Takeuchi



Dziś artykuł o jednej z moich pierwszych i ulubionych mangaczek. Tak jak zapewne większość z was też zaczynałem swoją przygodę z M&A właśnie od "Czarodziejki z Księżyca". Dzisiaj kilka informacji na temat "matki" Sailor Moon, która odmieniła oblicze japońskiej kinematografii i poszerzyła je o pokaźne grono nowych Otaku (fanów M&A).

Naoko Takeuchi (jap. 武内直子 Takeuchi Naoko ) (ur. 15 marca 1967 w Kōfu) – japońska mangaka. Jej prawdziwe imię to Naoko Kagashi (jap. 冨樫直子 Kagashi Naoko ). Naoko Takeuchi jest autorką mang takich jak "Chocolate Christmas", "Miss Rain", "Love Witch". W Polsce najbardziej znana dzięki "Czarodziejce z Księżyca" oraz "Hasło brzmi: Sailor V", wydanych przez wydawnictwo Japonica Polonica Fantastica.

Narodowość: Japonka
Płeć: kobieta
Ur.: 15 marca 1967 r.
Wyznanie: oficjalnie utajnione; nigdy nie potwierdziła, że jest chrześcijanką.
Włosy: brunetka, z naturalnie falistą fryzurą
Wzrost: 160 cm
Manualnie: praworęczna
Ukończona uczelnia: Kyoritsu Chemical University
Cel studiów: zamierzała zostać farmaceutką (dobrze że jej przeszło)
Zdrowotnie: cierpi na setki alergii
Hobby: zbieranie antyków, robienie zakupów,prowadzenie samochodu,ogrodnictwo
Ubiory: najchętniej projektuje je sobie sama
Zwyczaje: malowanie paznokci i poprawianie fryzury zanim pójdzie spać
Talent: Umie naprawdę dobrze gotować
Ulubione kolory: złoty, srebro i błękit, lubi wszystko co jest fluorescencyjne
Ulubiony kwiat: żonkile
Ulubiony kamień szlachetny: perły
Grupa krwi: A
Chiński zodiak: Owca
Osobowość (yin, yang): Yang
Kolor: zielony
Roślina: alga
Drzewo: dereń
Kwiat: narcyz
Kamień: szafir
Zapach: kwiat jabłoni, olejek z gruszek bergamotek
Smak: słodki i jednocześnie piekący
Szczęśliwa liczba: 12
Zdrowa żywność: surowe warzywa
Zwierzę: słowik
Napój: woda mineralna
Korzeń: szafran
Metal: aluminium
Osobowość (cechy pozytywne) - altruizm, działanie twórcze, empatia, intuicyjność, hojność, naturalność, łagodność, romantyzm, wrażliwość, uległość, szczerość.
Osobowość (cechy negatywne) - samolubstwo, pesymizm, pasożytnictwo, lenistwo, kłótliwość, gwałtowność, nieodpowiedzialność, niedbałość.
Zachodni znak zodiaku: Ryby
Kwiat zachodniego zodiaku: lilia wodna
Kamień szlachetny: kamień księżycowy
Kolor zachodniego zodiaku: zieleń morska
Metal zachodniego zodiaku: platyna lub żelazo
Ulubiony kamień: akwamaryn
Ulubiony kwiat: żonkil

Naoko Takeuchi to bodaj najbardziej znana w Polsce autorka mang (japońskie komiksy), przede wszystkim dzięki anime (japoński animowany serial) Czarodziejka z Księżyca. Jego scenariusz bazuje na cyklu mang, Bishōjo Senshi Sērā Mūn. Naoko Takeuchi urodziła się 15 marca 1967 roku w Kōfu (prefektura Yamanashi). Z wykształcenia jest magistrem elektroniki ze specjalnością ultradźwięków, który to tytuł uzyskała na uniwersytecie Kyoritsu Yakka. Już w trakcie studiów próbowała swoich sił jako rysowniczka komiksów. W 1986 roku przystępując do konkursu New Manga Artist, organizowanego regularnie przez jednego z największych japońskich wydawców, Kodanshę. Wygrała go prezentując mangę Love Call (publikowana w magazynie "Nakayoshi DeLuxe"). W efekcie dostała zamówienie na kolejne prace dla Kodanshy, z których ukazały się m.in.: Miss Rain, The Cherry Project, Chocolate Christmas czy Maria. Po ukończeniu studiów pracowała w szpitalu. Przełomem w jej karierze okazała się dopiero historia:"Hasło Brzmi: Sailor V!" (Codename wa Sailor V; polskie wydanie J.P.Fantastica). Prosta, z założenia bardzo krótka opowiastka tworzona dla magazynu "Nakayoshi DeLuxe" spodobała się na tyle czytelnikom, że zapadły wstępne decyzje przekształcenia jej w animowaną serię na potrzeby stacji telewizyjnej Asahi. Ponieważ materiał był zbyt ubogi, Naoko Takeuchi, za namową producentów, przekształciła pomysł Sailor V w inną serię, z większą ilością głównych bohaterów. Tym sposobem w 1992 roku powstała Czarodziejka z Księżyca. Seria o czarodziejkach w marynarskich mundurkach (sailor fuku), skierowanych przede wszystkim do nastolatek, ciągnęła się siedem lat. Na konto Naoko Takeuchi spłynęły w tym czasie różne nagrody i wyróżnienia, w tym Kodansha Manga Award w XVII plebiscycie (w 1993 roku). Pod koniec lat 90. Naoko Takeuchi przypomniała o sobie dwukrotnie. W 1998 roku w "Young You" opublikowała swoją autobiografię, zatytułowaną Takeuchi Naoko Hime-no Shakai Fukki Punch!, zaś w 1999 roku wyszła za mąż, poślubiając znanego mangakę, Yoshihiro Togashiego (twórcę m.in. YuYu Hakusho i Hunter × Hunter). Razem zamieszkują w Azabu Juuban w Tokio, dokładnie tam, gdzie rozgrywała się akcja Czarodziejki z Księżyca


Adres do korespondencji:
Jeżeli chcesz napisać do Takeuchi-sensei musisz wiedzieć, że:
- angielski nie jest dobrą stroną;
- musisz wysłać jakiś dowód sympatii;
- rysunki i anime nie wymagają komentarza

Naoko Takeuchi-senseiC/O Nakayoshi Kodanasha Editorial2-12-21, Otowa, Bunkyo-ku
Tokyo, 112-8001, Japan
 



piątek, 24 lutego 2012

Premiera Saint Seiya Sanctuary Battle - już w marcu !!


Długo wyczekiwany przeze mnie tytuł zagości w końcu na naszych polskich półkach. Z tego co widać na zamieszczonym poniżej tailerze można się spodziewać kawału dobrej przygodówko - bijatyki z naszymi rycerzami w roli głównej. Gra koncentruje się na wydarzeniach z pierwszego sezonu (Bitwa w Sanktuarium) gdzie naszym zadaniem jest pokonanie 12 złotych rycerzy i uratowanie Ateny przed niechybną śmiercią.

A oto trailer:


środa, 22 lutego 2012

J-Pop



Drugi z moich ulubionych japońskich nurtów. Lekkie brzmienie plus ciekawe bity z goła odmienne trochę od tych naszych europejskich, ale posiadają z kolei swój nieodparty urok, który potrafi przyciagnąć człowieka jak magnez, często poprawiając humor. Moją osobistą faworytką jest Ayumi Hamasaki. Tyle słów wstępu - teraz ogólna charakterystyka i foty j-popowych gwiazd.

J-pop (pełna nazwa japoński pop) – skrót używany jest do określania przez cywilizacje zachodu japońskiej muzyki popularnej. Termin J-pop został wymyślony w stacji radiowej J-Wave. Jest szeroko używany w Japonii do określania piosenek z gatunków pop, rock, dance, hip-hop czy soul. Do piosenkarzy J-popowych zalicza się zarówno popularnych muzyków jak i seiyū.
Sklepy w Japonii zwykle dzielą dostępną muzykę na cztery główne sekcje: J-pop, enka (tradycyjna forma ballad), muzyka poważna oraz muzyka światowa. Muzyka J-pop jest integralną częścią japońskiej kultury. Używana jest ona wszędzie: w anime, sklepach, reklamach, filmach, programach radiowych i telewizyjnych, a także w grach komputerowych. Niektóre programy informacyjne w telewizji również puszczają J-popowe piosenki podczas napisów końcowych. W wielu anime i programach telewizyjnych openingi i endingi są regularnie zmieniane. Szybka rotacja piosenek na listach przebojów powoduje stosunkową krotkotrwałą popularność wielu artystów w Japonii. Większość z nich wydaje jeden album i parę singli, po czym znikają z głównonurtowej sceny. Z drugiej strony, artyści, którym udaje się osiągnąć sukces, na dłużej przechodzą do historii japońskiej muzyki i są celebrowani przez lata. Dla przykładu, zespoły takie jak Dreams Come True, B'z, SMAP, Southern All Stars, Mr. Children, Morning Musume, Arashi, piosenkarze: Masaharu Fukuyama, Yazawa Eikichi, Noriyuki Makihara, oraz piosenkarki: Mika Nakashima, Utada Hikaru, Mai Kuraki, Ayumi Hamasaki czy Koda Kumi nie schodzą ze sceny od około 10 - 15 lat.


J-popowe gwiazdy:













poniedziałek, 20 lutego 2012

J-Rock

Gatunek muzyczny, który katuje ostatnimi czasy prawie non stop. Tym razem ogólna charakterystyka nurtu i najważniejsi wykonawcy wraz z polubianymi przeze mnie singlami.
 
(nazwa często skracana do JRock lub J-Rock) – nurt muzyki japońskiej, odwołujący się do europejskich i amerykańskich gatunków takich jak rock, soft rock, rock alternatywny, a także punk, metal, metal symfoniczny, muzyka elektroniczna i wiele innych. J-Rock trudno uznać za gatunek muzyczny. W J-Rocku często występuje połączenie bardzo wielu gatunków muzycznych. Fani używający tego określenia często mają na myśli zespoły grające także w/w gatunki, niekiedy ze wstawkami z hip-hopu czy jazzu. Japoński rock zaczął rozwijać się w latach 60., lecz dopiero w latach 70. zyskał na popularności. Dzięki takim artystom jak Champlose czy RC Succession łatwiej było zdefiniować brzmienie. W latach 80. najpopularniejszymi zespołami były Boøwy i Southern All Stars oraz inspirowane alternatywnym rockiem Shonen Knife, Boredoms i Tama & Little Creatures. Właśnie wtedy zaczął kształtować się styl visual kei inspirowany glam rockiem. Ów styl reprezentowały popularne zespoły takie jak X JAPAN, LUNA SEA czy BUCK-TICK. W latach 90. popularny były zespoły L'Arc~en~Ciel i Dir en Grey. Znanym wykonawcą J-Rockowym jest japoński piosenkarz Miyavi.


Kilka zdjęć zespołów:


Ulubione Single:

piątek, 17 lutego 2012

Najnowsze Trendy

Co teraz jest modne w Japonii ?? - zobaczcie sami:

WEDGIE JEANS

Japończycy znów rzucają wyzwanie światowej modzie. Tym razem proponują światu „wedgie jeans", czyli jeansy, które eksponują kobiece stringi. „Japonia - ojczyzna Nintendo, Sony i innowacji - tym razem wychodzi naprzeciw paniom, które borykają się z problemem, jak odkryć to, co kryje się pod ich spodniami" - czytamy na pinoyspy.com. Panowie, którzy chcieliby sprawić taki prezent swojej wybrance, muszą liczyć się z wydatkiem ok. 200 zł. Do tej kwoty doliczyć należy jeszcze koszty przesyłki - niestety, właśnie z odległej Japonii. Może i spodnie niezbyt praktyczne, ale zapoznać się z nowymi trendami nigdy nie zaszkodzi ;) W końcu mówi się, że Kraj Kwitnącej Wiśni przejmuje powoli rolę Paryża lat 20. XX wieku i staje się źródłem inspiracji dla wielu trendsetterów

KŁY 


Nowy trend, który w naszej kulturze jest zupełnie niezrozumiały. Pacjenci płacą niemałe kwoty u dentysty, by... dorobić sobie kły. I wcale nie jest to żart! Zdecydowana większość osób na świecie marzy o ładnych, prostych zębach. Niejednokrotnie wydajemy niemałe sumy na aparaty ortodontyczne i nosimy je całymi latami, by nasz uśmiech wyglądał tak, jak sobie wymarzyliśmy. Zupełnie inny trend zaobserwowano ostatnio w kraju kwitnącej wiśni. Japończycy masowo wybierają się do dentystów, by dorobić sobie kły. Co kraj to obyczaj. Doskonale wiemy, że jest to zupełnie inna kultura. Ale kły?! Większość z nas nie będzie w stanie zrozumieć powodu, dla którego to robią. Ale to, co jest dla nas zupełnie niezrozumiałe, ma swoje wytłumaczenie. Według raportu New York Times, kobiety w Japonii dorabiają sobie zakrzywione kły (płacąc ciężkie pieniądze), aby uzyskać tak zwany efekt "Yaeba", co znaczy podwójny ząb. W Japonii jest to niezwykle atrakcyjne wśród płci przeciwnej. Kobiety więc chcą zbliżyć się do znanego im kanonu piękna. "To nie jest tak jak na Zachodzie, gdzie każdy marzy o pięknych, białych i idealnie prostych zębach. W Japonii jest wręcz przeciwnie - krzywe zęby są atutem, bo widać, że dziewczyna nie jest doskonała. Dzięki temu mężczyźni uważają, że taka kobieta jest bardziej przystępna, niż ktoś kto wygląda idealnie - tłumaczy Michelle Phan, Wietnamka, która mieszka w Los Angeles. Niewiarygodne, ale prawdziwe. My też znamy przecież szereg zabiegów, które uskuteczniamy w nadziei na poprawę wyglądu i lepsze samopoczucie.

LIZANIE KLAMKI

 Nowe hobby, które można zauważyć w japońskich serwisach społecznościowych.

czwartek, 16 lutego 2012

Pączki made in Japan

Z okazji Tłustego Czwartku wklejam kilka zdjęć pączków naszych dalekowschodnich sąsiadów (niektórych okazów aż szkoda zjadać - smacznego!)

Pączki - koty :) pierwszy raz w życiu widzę coś takiego...ładnie i apetycznie wyglądają ;)

 Tradycyjne - czekoladowe...na pierwszy rzut oka skojarzyły mi się z czymś innym :P

 Ciekawy zestaw - mój ulubiony to ten w prawym górnym rogu ;)

 Mój ulubieniec w przybliżeniu.


A nawet pączki świąteczne się znalazły ;) ... te czerwone też apetyczne

 Kolejny rarytas - zjadłbym wszystkie trzy :P

Te takie mniej apetyczne...chociaż może i bym się skusił ;)

 Podobne do poprzednich...ale tego czarnego z posypką zjadł bym chętnie ;P

 A tu mamy całą gamę pączków - do wyboru - do koloru i naprawdę jest w czym wybierać.

A teraz kilka pączkowych reklam :)

 
Życzę Smacznego i niech kalorie lekkimi dla was będą ;)









wtorek, 14 lutego 2012

Walentynki w Japonii

Z okazji Walentynek postanowiłem napisać co nieco o tym jak obchodzi się je w Kraju Kwitnącej Wiśni - jak wyglądają i czy bardzo różnią się od tych Europejskich. Zapraszam do lektury. ( W ten dzień urodziny swe obchodzi również moja droga koleżanka Micuki :) więc korzystając z okazji życzę jej jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego :) i serdecznie pozdrawiam z tego miejsca ;) ).

A tutaj teledysk z dedykacja dla wszystkich zakochanych :)

Walentynki w Japonii, to tak jak wiele innych “nowoczesnych” świąt, z naszego kulturowego punktu widzenia, zwyczaj trochę “wykrzywiony”. Otóż 14 lutego to dzień “czekoladowy”, ale nie wyobrażajcie sobie, że mężczyźni kupują swoim ukochanym czekoladki. Nic bardziej mylnego. Czekoladki kupują i wręczają kobiety. Wcale niekoniecznie ukochanym, innym facetom po prostu, tym, wobec których mają pewne “zobowiązania” zwane po japońsku “giri”. Stąd tzw. “giri choko” – czyli w wolnym tłumaczeniu “obowiązkowe czekoladki”. Na temat “giri” oraz o innych rozmaitych zobowiązaniach, zależnościach i “długach do spłacenia” w japońskim społeczeństwie, można napisać długą rozprawę naukową. Przy okazji Walentynek warto wspomnieć, że tak jak inne nowe zwyczaje, ten też Japończycy w jedyny w swoim rodzaju sposób doskonale wpletli w kulturowy i społeczny kontekst. Giri choko wręczane są zatem przez Japonki kolegom w pracy lub w szkole, szefom i innym mężczyznom, wobec których istnieje jakieś “zobowiązanie” natury społecznej. Zapomnijcie więc o romantycznych spotkaniach, bukietach róż i seksownej bieliźnie – Walentynki w Japonii to tony czekoladek, czasem opatrzonych napisem “kansha” czyli wdzięczność. Fakt, czy ta wdzięczność jest szczera, czy też podyktowana jedynie powszechnie uznanym zobowiązaniem “giri” nie ma najmniejszego znaczenia. Ważne, żeby wszystkie osoby, wobec których mamy “giri” otrzymały czekoladki stosownie do swojej “rangi”, niuanse takie jak wielkość prezentu, sposób opakowania itp. wcale nie są takie błahe i z pewnością nie umkną uwadze współpracowników. Trzeba pamiętać, że w Japonii harmonijne funkcjonowanie w grupie to sprawa bardzo istotna, dlatego do spełniania oczekiwań innych przykłada się ogromną wagę. Inna sprawa to wzajemność, która pojawia się we wszystkich naszych relacjach z innymi, a każda “przysługa”, której doświadcza dobrze wychowany Japończyk pozostaje jego “długiem do spłacenia” wobec tej drugiej osoby. Stąd każda okazja do wyrażenia wdzięczności i spłacenia przynajmniej części długu jest skrupulatnie wykorzystywana. Zupełnie niechcący mój Walentynkowy post stał się mniej lub bardziej udanym wywodem o społecznych relacjach w Japonii. Ten temat zawsze mnie fascynował, a jedna z pierwszych i podstawowych lektur, które przeczytałem o japońskim społeczeństwie to “Chryzantema i miecz” – napisana tuż po wojnie praca antropolog Ruth Benedict. Wiele zawartych w tej książce tez nie straciło na swojej aktualności, dlatego polecam wszystkim, którzy chcieliby przeczytać trochę więcej i poważniej o giri i innych skomplikowanych powiązaniach społecznych w japońskiej kulturze. Dodam tylko na koniec, że Japonia oczywiście ciągle się zmienia, a wspomniane wyżej “giri choko” są obecnie uzupełniane tzw. “honmei choko” – wyrażającymi “prawdziwe uczucie” dla ukochanej osoby, lub “tomo choko” – czekoladowymi upominkami dla przyjaciół, niezależnie od płci.

niedziela, 12 lutego 2012

Mortal Kombat 9


Bez wątpienia marka legendarna a wręcz kultowa, która powraca w glorii i chwale, godnie reprezentując gatunek bijatyk. 19 kwietnia to była wiekopomna chwila dla wszystkich fanów Mortal Kombat. Tego dnia swoją premierę miała najnowsza część serii, stworzona przez ekipę NetherRealm Studios. Ja osobiście dostałem ją w prezencie jakoś parę dni po premierze i byłem bardzo miło zaskoczony, hektolitry krwi i setki wymyślnych sposobów na wykończenie przeciwnika plus dobry wachlarz postaci tylko przykuło moją uwagę. Co do pojedynczego gracza to ma co on robić, a gdy dorzucimy do tego multiplayer, otrzymujemy masę godzin zabawy, również ciekawym rozwiązaniem są tzw. ciosy rentgenowskie. Oprócz tego zawodnicy posiadają swój system zniszczeń, ponoszą rany, w tle dzieje się wiele rzeczy, nie ma mowy o statycznym tle walki. Mortal Kombat jest tym czym powinien być czyli bez zbędnych dziwolągów. Zachwyca powrotem do korzeni, budząc przy tym podziw swym urozmaiceniem i wyglądem. Ocena końcowa - Trzeba mieć!